Wskazówka 4:
PRIMA APRILIS, NIE WIERZ BO SIĘ POMYLISZ
ZABURZENIE LĘKOWE
TO JEDEN WIELKI CYRK BO NIC Z TWOICH OBAW SIĘ NIE
SPRAWDZA
Cześć Przyjacielu!
Zwróć na to uwagę, ile razy Twoje wierzenia miały miejsce? Ile razy ten atak paniki wyrządził Ci realną krzywdę? Ile razy te myśli sprawiły że zrobiłeś/łaś to czego się boisz? Ile razy te objawy somatyczne sprawiły ze cokolwiek Ci się stało?? Ile razy?
Napisz w komentarzu, zderz się z rzeczywistością i jeżeli wpiszesz tam cokolwiek innego niż 0, to proszę, opisz konkretnie co się wydarzyło.
Od razu zaznaczę że sam lęk/ataki/paniki/myśli czy objawy i cierpienie z tym związane się nie liczy. Bo nie tego się dogłębnie boisz. Boisz się KONSEKWENCJI, tych zdarzeń do których właśnie nigdy nie dochodzi.
Samo cierpienie w sobie jest NATURALNĄ KOLEJĄ RZECZY, gdy obawiamy się o różne KONSEKWENCJE objawowe/myślowe/emocjonalne czy danego samopoczucia. To w tym tkwi cały problem, bo poprzez Twoje ‘WIERZENIA’ nakręcasz się na różne czarne scenariusze w głowie.
Więcej na ten temat omawiałem tutaj:
A skoro już o głowie mowa, to nie można się w tym temacie nie odwołać do Greckich Filozofów i uczonych którzy w ogóle postawili pierwsze kroki w filozofii i psychologii. Wiele się mówi o Sokratesie, Platonie itp. ale mało się mówi o Lukrecjuszu, poecie który pięknie to ujął twierdząc że:...
...”Tylko głupiec uwierzy, że największa góra na świecie, jest tą którą sam widział”
Odnosząc to do zaburzeń lękowych, oznacza to, że nie możemy zawierzać naszym własnym wyobrażeniom lękowym bo one się opierają na tym w co wierzymy i czego się obawiamy. Nie są oparte na RZECZYWISTOŚCI co określiliśmy powyżej w sprawdzeniu ile razy to czy tamto Ci się stało.
Więc nie robiąc z tego dłuższego wywodu, chcę Ci zaproponować technikę która mi wpadła do głowy w ten Primaaprilisowy dzień którą możesz tak naprawdę stosować codziennie. Co to za technika? Już tłumaczę.
TECHNIKA: PRIMA APRILIS – NIE WIERZ, BO SIĘ POMYLISZ
-
Punkt 1
-
Punkt 2
Spróbuj sobie powyższej techniki która łączy wyśmiewanie z akceptacją i budowaniem dystansu. Daj znać w komentarzu jak Ci się sprawdza i czy lęk troszkę nie maleje w danej sytuacji gdy zmieniasz do niego podejście i postawę. 😉
Przyjemnej praktyki i miłego dnia.
P.S. poniżej linkuje dwa dodatkowe materiały w których omawiam wyobraźnię oraz abstrakcyjne myślenie
Najnowsze komentarze