Wstęp cz.3
Nim rozpoczniesz, ważna zmiana myślowa
Cześć Przyjacielu!
Ostatnie dwa wpisy były wstępem do podstaw których będzie znacznie więcej we wpisach kolejnych. Nim jednak wyruszymy, nie możemy zapomnieć o podejściu mentalnym kóre jest podstawą w podejściu do pracy nad sobą, a przede wszystkim w sytuacji 'cierpienia emocjonalnego' które jest kluczowym hamulcem na samym starcie gdy mowa o świadomym wychodzeniu z zaburzeń lękowych.
Na początek, odpowiedz proszę na poniższe pytanie:
Jaki jest Twój cel wyjścia z zaburzenia/pracy nad sobą ogółem?
Niech zgadnę... czy w odpowiedzi padły takie słowa jak : 'pozbyć się', 'wyjść z tego', 'zacząć normalnie żyć'? Jeżeli tak, to oczywiście szczytny cel ale czy Twoje podejście do jego osiągnięcia jest korzystne? Przekonajmy się.
4 jeźdzców mentalnej apokalipsy
Bardzo ważnym jest, by od samego startu zdać sobie sprawę z faktu, że ta praca nad sobą, lękiem, podejściem do własnych myśli i emocji jest mówiąc najłagodniej... niekomfortowa, ponieważ wszystkie zmiany mentalne niosą za sobą bunt emocjonalny. To sprawia że bardzo łatwo jest się zniechęcić do wprowadzania jakichkolwiek zmian, ponieważ mamy złe skojarzenia z takm działaniem. Zresztą, opisałem to szerzej w innym artykule do którego znajdziesz link powyżej.
Dlatego też, decydując się na wprowadzanie zmian musisz się liczyć z tym że na poczatku będzie Ci niekomfortowo, może pojawić się bunt, łzy, zwątpienie i chęć rezygnacji. Jednak to co głównie w ogóle sprawia że ta droga jest taka ciężka, to 4 elementy mentalności z którą rozpoczynamy naszą pracę.
Mentalność pozbycia się problemu która łączy ze sobą PPIIWK (P)presję na wyniki, (P)perfekcjonizm, (II)Ignorancja i ignorowanie, brak wyrozumiałości do własnej psychiki oraz (WK)wewnętrznego krytyka. Tematy które poruszane będą jeszcze wiele razy w poszczególnych wpisach ale tutaj zrobimy mały zarys.
(P)Presja
Presja odgrywa bardzo ważną rolę w całej układance i jest dużym wrogiem całej pracy. Naciskanie na siebie które mimo że z początku może wydawać się motywujące, z czasem zaczyna zwyczajnie męczyć co powoduje że człowiek czuje się jak w potrzasku i nie widzi drogi wyjścia. Jakbyś był/a wiecznie w pociągu który nie może się zatrzymać. Przemęczenie sprzyja rezygnacji i powrotowi do starych nawyków/schematów które tak bardzo chcemy zmienić.
Wychodząc z zaburzeń lękowych lub pracując na cechami osobowości/sobą ogółem potrzeba bardzo dużo wyrozumiałości do błędów i porażek. Tym bardziej gdy mowa o działaniach których nigdy nie robiliśmy wcześniej i teraz wszytko w nas mówi 'NIE'
- bo to zbyt trudne
- bo jestem na to zbyt słaby
- bo to takie nieprzyjemne
- bo nie chcę cierpieć
bo się boję że to mi zaszkodzi
- bo nie wierzę że mogę cokolwiek w sobie zmienić
- bo nie będę miał natychmiastowych efektów
itp. itd. wymówek może się pojawić cała masa, a presja właśnie w tym przeszkadza, by podejść do czegoś z wyrozumiałością i pozwolić sobie na błędy które są nieuniknioną częścią sukcesu szczególnie w pracy nad psychiką.
(P)Perfekcjonizm
Kolejny wróg wprowadzania zmian, tak jak mówi zdjęcie - 'perfekcjonizm jest stagnacją'.
To prawdziwy zabójca sukcesu, ponieważ przez niego ciągle jesteśmy nie zadowoleni z jakichkolwiek postępów. Głównym problemem perfekcjonizmu jest skrajność w podejściu do postępów. Perfekcjonista nie uznaje czegoś takiego jak 'lepiej', 'dobrze' czy 'bardzo dobrze', jest tylko źle lub perfekcyjnie. Ogromny problem przy wprowadzaniu mentalnych zmian, ponieważ uniemożlwiia docenienie własnych postępów i drobnych sukcesów które są tak ważne na początku i motywują do dalszej pracy.
Skrajności o których wspomniałem wcześniej, często motywowane są niskim poczuciem własnej wartości, ponieważ przykładowo, gdy osoba stawia sobie za cel by dane zadanie wykonać perfekcyjnie, to boi się ona opinii innych gdy dane zadanie będzie wykonane na niższy standard.
Przykładowo, muzyk który mierzy się z zamiarem opublikowania swojego utworu, może tego nigdy nie zrobić właśnie przez takie perfekcjonistyczne podejście oraz lęk przed opinią co w efekcie zastopuje jego rozwój i potencjalny sukces.
(II) Ignorancja i ignorowanie
Ignorancja odnosi się tutaj do braku wiedzy odnośnie funkcji i mechanizmów naszej własnej psychiki, co sprawia że człowiek zaczyna również ignorować sygnały które nasza psychika nam daje. Jest to bardzo ważny punkt nad którym cała mentalna praca się opiera by przestać być ignorantem swojej własnej psychiki i zacząć w końcu okazywać jej należyty szacunek.
Niestety, pozostajemy ślepi, głusi i nic nie mówimy o własnej psychice wszystko co negatywne traktując jako słabość a nie sygnał do zmian. Trudno się temu dziwić gdy w okół nas media i różne inne formy przekazu staraja się nas przekonać że tak właśnie należy robić.
Łączy się z tym również brak wyrozumiałosci do różnych odczuć, myśli, wyobrażeń czy sampoczucia które jest efektem danej sytuacji lub podejścia.
Najważniejszym punktem startowym odnośnie tego punktu, jest w ogóle zdanie sobie sprawy oraz akceptacja faktu że nic nie dzieje się bez przyczyny i każda emocja, lub utrzymująca się myśl opiera się na nadawaniu wartości czemuś co ją aktywuje.
Wyjście z mentalności że coś się 'przytafiło', że nie mamy prawa się tak czy inaczej czuć, że to słabość, itp. NIE, odczuwanie nie jest, nie było i nigdy nie będzie słabością, to znak i zarazem symbol że czas na zmiany jeśli to co się dzieje w naszej psychice zaczyna nas martwić lub jest nie przyjemne.
Dalsze wpisy będą nawiązywały do tego punktu ponieważ jest on jednym z najbardziej kluczowych. Poniżej zamieszczam odnośnik do filmu w którym o tym szerzej opowiadam.
TRYWIALIZOWANIE WŁASNEJ PSYCHIKI
Jak ignoranccy jesteśmy wobec własnych odczuć, myśli i samopoczcia?
BRAK WYROZUMIAŁOŚCI WOBEC WŁASNEJ PSYCHIKI
Dlaczego tak bardzo siebie ignorujemy?
(WK) Wewnętrzny Krytyk
Ostatni 'wróg' ale nie mniej istotny. Wyjście z pod wpływu i manipulacji wewnętrznego krytyka jest kolejnym kluczowym elementem pracy nad sobą. Szczególnie gdy mowa o trwałym i permanentnym wychodzeniu z zaburzeń lękowych. Trudno to osiągnąć wiecznie się krytykując. Tutaj wewnętrzny krytyk podaje sobie rękę z perfekcjonizmem i presją, oraz w efekcie również ignorancją i ignorowaniem.
Wszystko się zazębia, ponieważ poprzez wewnętrznego krytyka nie dopuszczamy do siebie żadnych błędów (perfekcjonizm), oczekujemy od siebie że musimy zawsze stawać na wysokości zadania (presja) oraz w efekcie nie okazujem wyrozumiałości własnej psychice, ponieważ krytyk przychodzi pierwszy gdy tylko coś nie pójdzie po naszej myśli. A w zaburzeniu, szczególnie na samym starcie, rzadko kiedy idzie cokolwiek po naszej myśli, ponieważ poprzez cierpienie tak naprawdę uczymy się prawidłowo działać o czym również będzie jeszcze wiele kolejnych wpisów.
Finalnie na wewnętrznego krytyka, kontrą jest postawa przyjacielska o której stworzyłem już parę filmów do tej pory. Głównie w formie podcastów tutaj:
MENTALNOŚĆ DOCELOWA
Wiesz już, na co warto jest zwrócić szczególną uwagę, więc możemy przejść do głównej kwestii, czyli mentalności docelowej.
Powróćmy do pytania z początku, czy gdziekolwiek w Twoim opisie celu pracy nad sobą, padła taka odpowiedź jak: 'by to oswoić'? Strzelam że nie, a jest to kluczowa i wręcz fundamentalna zmiana mentalna do której warto dażyć. Im szybciej tym lepiej choć wiadomo że każdy musi swoje przejść więc pamiętaj - NIE RÓB SOBIE ŻADNEJ PRESJI! 😀
Poprzez oswojenie danych objawów/myśli/samopoczucia etc. możesz się w końcu czegoś pozbyć, ponieważ przestajesz nadawać temu wartość, przejstajesz wiecznie tym żyć a przede wszystkim coś co jest oswojone przestaje Cię straszyć, a ten aspekt jest kluczowy gdy mowa o wychodzeniu z zaburzeń lękowych lub jakiekolwiek pacy mentalnej. Ty masz się skupić na swoim życiu, nie baniu się głupoty umysłowej która jest Ci proponowana i utrzymywana przez Twój wystraszony umysł. To bardzo, bardzo ważne.
A więc co zrobić by zacząć się z czymkolwiek oswajać?
Najpierw potrzebna jest wiedza odnośnie własnej psychiki, funkcji i mechanizmów. Ze swojej strony przekazuje Ci ją właśnie tutaj w formie materiałów, artykułów lub usług które oferuję.
Kolejnym krokiem jest wdrażanie wiedzy i o tym również z powyższych miejsc się dowiesz
Następnie jest rzecz bardzo istotna: ŁĄCZENIE KROPEK, o tym również będzie jeszcze wiele materiałów, dotyczy to samodzielnego myślenia i wyciągania wniosków. By coś oswoić musisz przede wszystkim przestać się tego bać, a by to zrobić musisz dobrze zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi by nie wkręcać sobie głupot do głowy które podtrzymują Twoje poczucie zagrożenia.
W pigułce, wszystko właśnie na tym się opiera, poczucie zagrożenia sprawia że patologicznie utrzymujesz lęk z obawy o to żę coś się stanie. To sprawia że jesteś bardzo mocno wyczulony/a na swoje obawy i myśli a za tym idzie właśnie utrzymywanie i chęć ucieczki/walki/wyparcia lub bania się tego, zamiast oswajania.
Więc nim rozpoczniemy, przemyśl proszę powyższe, a na 'deser' proponuję Ci to nagranie odnośnie 3 zmian myślowych:
Pamiętaj przyjacielu, wolność jest tam, gdzie oswojony został lęk a wewnętrzny spokój nastaje wtedy, gdy dajesz sobie prawo do chaosu który jest, był i będzie, częścią tego życia. Do przeczytania w kolejnym wpisie!
Najnowsze komentarze